Przydomowa oczyszczalnia ścieków z odzyskiem wody – jak to zrobić?

Osoby mieszkające w miejscach, gdzie nie ma dostępu do kanalizacji, nie powinny załamywać rąk, gdyż istnieją możliwości, by skutecznie i zgodnie z prawem odprowadzać ścieki. Mogą to zrobić, używając szamb lub przydomowej oczyszczalni ścieków. Rekomendujemy zwłaszcza to drugie rozwiązanie, które w ostatnich latach zyskuje na coraz większej popularności. Dowiedzmy się wszystkiego, co istotne na ten temat, nim przystąpimy do prac!

Przydomowa oczyszczalnia ścieków – czy jest bardziej opłacalna od klasycznego szamba?

Ostatnie lata to triumf ekologicznych rozwiązań w wielu obszarach życia, co zapewnia mnóstwo zalet, gdyż troska o środowisko naturalne powinna dotyczyć możliwie jak największej ilości dziedzin. Równie istotne jest to, że wraz z proekologicznymi postawami zyskujemy dostęp do łatwych w obsłudze, komfortowych instalacji ułatwiających codzienne życie. Tak jest zdecydowanie z przydomową oczyszczalnią ścieków, która jest lepszą, nowszą odmianą tradycyjnego szamba. Powstaje jednak pytanie – czy jednocześnie jest też bardziej opłacalnym rozwiązaniem? 

To zależy, o jakich kosztach mowa. W przypadku kupna i montażu szambo wychodzi taniej, lecz jeśli weźmiemy pod uwagę koszty eksploatacyjne, jest zgoła odmiennie, gdyż już w krótkim czasie można wiele zaoszczędzić. Dowiedzmy się więc, ile kosztuje przydomowa oczyszczalnia ścieków. Weźmy do wyliczenia zbiornik o pojemności 10 metrów sześciennych – jego koszt wraz z instalacją wyniesie około 10 tys. zł. Więcej zapłacimy, chcąc wyposażyć oczyszczalnię w bioreaktor, wtedy zapłacimy nawet około 20 tys. zł. Niemniej, koszty eksploatacyjne nie wyglądają źle – za obsługę oczyszczalni zapłacimy maksymalnie 500-600 zł w okresie rocznym, co robi pozytywne wrażenie, zwłaszcza jak porównamy to z kosztami eksploatacyjnymi szamba – tu za pojedynczy wywóz trzeba zapłacić średnio 100-150 zł.

Zalety przydomowej oczyszczalni ścieków

• Własna oczyszczalnia ekologiczna to więc początkowo dość spora inwestycja, której jednak koszty eksploatacyjne nie są tak duże, jak mogłoby się wydawać. Stanowią one jedną z ważniejszych zalet, bo mimo początkowego wydatku jednorazowego, późniejsze koszty użytkowania są bardzo niskie.
• Co więcej, późniejsze korzystanie z przydomowej oczyszczalni jest bezproblemowe, ponieważ nie trzeba jej tak często opróżniać jak zwykłego szamba. Pamiętajmy bowiem pamiętać, że standardowe szambo opróżnia się nawet 1-2 razy w miesiącu, oczyszczalnie zaś raz na 1,5 roku (oczywiście, zależy to od ilości domowników i rodzaju ścieków).
• To instalacja bezpieczniejsza i bardziej przyjazna środowisku, gdyż nie ma ryzyka skażenia gruntu lub wód gruntowych.
• Kolejną zaletą jest łatwość codziennej pielęgnacji, do czego wystarczy stosować jedynie odpowiedni biopreparat. Dostępny jest w formie tabletek, saszetek i proszku. Przed kupnem warto zwrócić uwagę, aby w składzie biopreparatu były obecne enzymy lipolityczne – rozpuszczające tłuszcze.
• Oczyszczalnia jest praktycznie bezobsługowa, ponieważ wywóz osadów, jakie gromadzą się na dnie oczyszczalni, nie następuje częściej niż raz do roku.
• Przydomowa instalacja kanalizacyjna nie wydziela żadnych nieprzyjemnych zapachów.
• Może być zamontowana nawet na małej działce i przy dowolnym poziomie wód gruntowych. Nie ma też znaczenia rodzaj gruntu. 

W jaki sposób odzyskiwać wodę z oczyszczalni i używać jej w gospodarstwie domowym?

Woda jest coraz bardziej deficytowym towarem, dlatego też trzeba w miarę możliwości ją oszczędzać i odzyskiwać. Czy można to zrobić, korzystając z oczyszczalni i używać jej w gospodarstwie domowym? Jak najbardziej, odzyskuje się tzw. wodę szarą, czy nie do picia, lecz ze względu na niski status skażenia bez problemu można ją ponownie wykorzystać do różnych czynności w gospodarstwie domowym (np. szara woda do podlewania). Przydomek wody szarej ma najczęściej woda opadowa.

Przydomowe oczyszczalnie redukują zanieczyszczenie na poziomie 90-98%, uzdatniając tym samym ściek i umożliwiając jego ponowne użycie. Warto jednak pamiętać, że te kilka procent może mieć kluczowe znaczenie i dlatego nie powinno się używać wody odzyskanej z oczyszczalni w takim samym stopniu jak na przykład wody opadowej, np. nie powinna być ona stosowana do podlewania roślin jadalnych lub mycia naczyń. W oczyszczonym ścieku są zawarte takie związki jak azot i fosfor, które mogą być przydatne do podlewania oraz bakterie, które mogą być szkodliwe dla naszego organizmu, w szczególności dla układu oddechowego i pokarmowego.

Gdzie się zatem podziać z odzyskanym ściekiem?

W czasach, kiedy wody słodkiej zaczyna brakować, nie powinno się pozbywać oczyszczonego ścieku. Jeśli jednak nie możemy wykorzystać jej do codziennego użytkowania, jak można inaczej ją zagospodarować?

• Podziemne nawadnianie – polega ono na podlewaniu roślin niejadalnych(!) oraz  trawnika poprzez system rur nawadniających, znajdujących się w pod powierzchnią gleby.
• System nawadniania kropelkowego – istota systemu zawiera się w podaży niewielkich dawek wody bezpośrednio do strefy korzeniowej rośliny (niejadalnych) za pomocą zamontowanych zraszaczy czy kroplowników.

To wszystko pokazuje, że warto pomyśleć o przydomowej oczyszczalni ścieków z odzyskiem wody. To dużo korzyści, a początkowe koszty inwestycyjne zwrócą się z nawiązką podczas eksploatacji systemu. Przed inwestycją jednak warto zaznajomić się ze wszystkim, co istotne, także gdy mowa o przepisach prawa. Przydomowe oczyszczalnie ścieków – przepisy 2022. Poznajmy je.